FELIETON - Country - czyli muzyka dobra dla chrześcijanina
Na brzmienie słowa „country” przed oczami wielu słuchaczy zapewne stają obrazy rodem z klasycznych westernów amerykańskich. Owszem, country wywodzi się z Ameryki, ale bynajmniej nie musi sprowadzać się wyłącznie do kowbojskiej stylistyki, jak również ograniczać się zasięgiem do Stanów Zjednoczonych. Na polskim poletku country funkcjonuje blisko 40 lat, a 30 września obchodzony jest oficjalnie Polski Dzień Muzyki Country. Country stanowi ważną część muzyki chrześcijańskiej, gdyż wiele najznamienitszych dokonań tego nurtu porusza kwestię wiary w Boga, jak również stanowi apoteozę tradycyjnych wartości, takich jak tradycja, rodzina, honor.
Muzyka country w swej mnogości podgatunków po wielokroć w historii stanowiła platformę do szerzenia treści chrześcijańskich, czerpiąc chociażby z folkowych przyśpiewek, jak i bogactwa muzyki gospel. Światowe ikony country, takie jak Dolly Parton, Kenny Rodgers, Randy Travis, Josh Turner, Glen Campbell czy osławiony countrowy buntownik – „facet w czerni” – Johnny Cash, w swych muzycznych propozycjach nie uciekali od swoich źródeł, wartości wpojonym ich w dzieciństwie i jawnie oddawali muzyczny hołd Bogu, co nie było aż tak powszechne (o ile w ogóle nie stało w kontraście do wartości chrześcijańskich) w innych popularnych nurtach muzyki.
Wbrew pozorom, w Ameryce, która może kojarzyć się z najbardziej topowymi muzykami przemysłu rozrywkowego, wciąż bardzo mocno stoi muzyka chrześcijańska (tzw. CCM), gospel i country. Dopatrywałbym się w tej sytuacji nie tylko przywiązania do "swoich” tradycji, ale również zapotrzebowania na muzykę, w której stawia się na przekaz – w dodatku krzepiący i podbudowujący w dzisiejszych, niesprzyjających snuciu muzycznych opowieści, czasach.
Muzyka country w Polsce zagościła około 40 lat temu, a jej „złoty wiek” przypadł na lata 80. i 90. Rodzime imprezy masowe związane z tym nurtem gatunkowym zostały zaliczone do czołowych wydarzeń w Europie, a niektórzy artyści cieszą się renomą światową. Country przez lata przechodziło ewolucję i wciąż ma wiele do zaproponowania, mimo znacznie mniejszego już zainteresowania mediów i niskiej świadomości wśród polskich słuchaczy. Sytuację ma szansę zmienić Polski Dzień Muzyki Country obchodzony 30 września.
Muzyka country stanowi logiczne uzupełnienie rodzimej sceny chrześcijańskiej, tym bardziej, gdy Polacy tworzą już chrześcijańskie reggae, hip-hop i metal. Co roku, podczas największych imprez country w Polsce (odbywających się w Mrągowie i Wolsztynie), odbywa się Msza święta, podczas której oprawę muzyczną stanowią tradycyjne country, gospelowe piosenki, grane przez przedstawicieli gatunku.
***
Artykuł ukazał się na portalu chrześcijańskim Bosko.pl - link do oryginału