top of page

RECENZJA - Tomasz "Teacher" Jarmołkiewicz - "Idź" (2025)

  • Zdjęcie autora: Wojak
    Wojak
  • 28 sie
  • 2 minut(y) czytania

9 lat od wydania debiutanckiej płyty ("Jestem z Chełmna, mówię JO", 2016 r.) minęło, a Tomasz „Teacher” Jarmołkiewicz wciąż idzie dalej na swoim indywidualnym szlaku, zachęcając słuchacza do tego samego za sprawą drugiego albumu. Idź to kolejne rozdziały osobistego pamiętnika niestrudzonego songwritera, wrażliwego i bacznego obserwatora świata, który – doceńmy to, drodzy – możemy przeglądać i odnosić jego treści do naszych osobistych przeżyć.


ree

Już otwierające Niebo zabiera nas w krainę łagodności, zwracając wzrok ku górze, jednocześnie przypominając, że „nasze niebo to nasz wspólny dom”, kierując nas w stronę „tu i teraz”, wprost ku domowej właśnie, przepełnionej czułością Kołysance dla Adasia (wnuka Teachera i autora ilustracji zdobiącej okładkę albumu). Tytułowe Idź to motywacyjny, motoryczny numer, którego nie powstydziłby się Chris Rea, ze słodkim „lejdi pankowym” gitarowym chorusem w tle. Po delikatnym, refleksyjnym Dlaczego nie uprzedzał nikt następuje lekki, humorystyczny Klik! Adieu!, obnażający abstrakcję social mediów w muzyczno-językowym idiomie typowym chociażby dla Tomasza Szweda.


W Serce bywa szalone mamy kolejne stylistyczne niespodzianki – nieco bardziej „połamany” rytm i oldschoolowy syntezator, który przywodzi mi na myśl brzmienie rodem z nieodżałowanego Pat Metheny Group. Niezła wolta stylistyczna! Takich zmian jest więcej: Po prostu cud i Noga z gazu to Teacher w country kapeluszu i kowbojkach, Metereologiczna pulsuje rytmem serca reggae, Knajpa Niebo to refleksyjny walczyk, którego nie powstydziłby się Lonstar, Ty jesteś NAJ to już przebojowy pop-rock. Nie opiszę wszystkiego, by nie zdradzać niespodzianek, które przygotował nam Teacher (m.in. nową wersję tytułowej piosenki pierwszego albumu), jednak jest tu czego posłuchać.


W porównaniu z pierwszym albumem widzimy tu poważny krok naprzód. Wtedy pisałem: „Próżno na albumie poszukiwać eklektyzmu stylistycznego, czy oszałamiających, awangardowych zabiegów producenckich”. W przypadku Idź mamy do czynienia z większym bogactwem aranżacji i śmielszą produkcją (Michała Lewandowskiego), a Teacher swoje słowa postanawia osadzić w różnych „jego” dźwiękowych światach. W zasadzie brakuje tu tylko piosenki power metalowej czy punkowej, by zadośćuczynić wszystkim inspiracjom (może to pomysł na trzecią płytę?). Mówiąc o słowach: tu Teacher daje nam to, z czego jest znany jako twórca tekstów. Jest „życiowo”, refleksyjnie, czule, anielsko (zauważyłem, że w lirykach Tomka na przestrzeni lat przewijają się anioły). To bliski człowiekowi szczery storytelling, który autentycznością i dobrze pojmowaną powściągliwością i uniwersalnością przekazu pozostaje spójny z ideą nurtu country, a jednocześnie – za sprawą muzycznej oprawy – umyka tej definicji i jednoznacznej kwalifikacji do jakiegoś konkretnego gatunku. To po prostu indywidualny słowno-muzyczny język Teachera, co wydaje mi się, powinno być odczytywane jako komplement, biorąc pod uwagę wszechobecny zalew treści nijakich, pozbawionych przesłania i charakteru.


Idź to również zwycięstwo fizycznego albumu nad cyfrowym produktem. Cała oprawa edytorska płyty robi wrażenie – mamy tu wspomniane wcześniej rodzinne malowidła, ale i nordyckie fonty, ciekawe opisy – no i, rzecz jasna, teksty piosenek. Możliwość poczytania tychże jest w przypadku tego projektu wskazana, by móc dodatkowo docenić lotność fraz Teachera.


Cezary Makiewicz śpiewał kiedyś „Śpiewaj, Tomek, śpiewaj” (o wcześniej wspomnianym Tomaszu Szwedzie), a ja mogę napisać: „Idź dalej, Tomek, idź”. Czekam na kolejne rozdziały Twojej opowieści.  


Komentarze


Treść witryny podlega ochronie prawnej zgodnie z przepisami Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 1994r. Nr 24, poz. 83, z późn. zm.). Kopiowanie treści bez pisemnej zgody autora stanowi naruszenie majątkowych praw autorskich oraz podstawę odpowiedzialności karnej przewidzianej przepisami art. 116 § 1-4 ww. ustawy.

bottom of page